Artretyzm, czyli przewlekła choroba stawów towarzyszy ludzkości niemal od momentu pojawienia się pierwszego człowieka na ziemi. Dziś rozróżnia się ponad 150 rodzajów tej choroby, która dotyka głównie osób starszych w tym najczęściej mężczyzn, jednak coraz częściej spotyka się przypadki wystąpienia objawów chorobowych także u osób bardzo młodych.
Istnieją jednak określone grupy ryzyka, czyli osób u których prawdopodobieństwo wystąpienia choroby jest znacznie większe niż w przypadku innych ludzi. Wiedząc o tym, że blisko 90 procent wszystkich zmian pojawiających się w zakresie artretyzmu mają pierwotny charakter można uznać, że najbardziej zagrożone są te osoby, u których w najbliższej rodzinie choroba wystąpiła. Nie bez znaczenia jest także prowadzony tryb życia. Niezdrowa dieta, nadużywanie leków i alkoholu, otyłość i brak ruchu to czynniki, które sprzyjają rozwojowi choroby. Wiadomo jednak, że nie zawsze zaniedbywanie zdrowia jest główną przyczyną zmian chorobowych w obrębie stawów. Ponieważ artretyzm wywoływany jest przez zbyt wysokie stężenie kwasu moczowego odkładającego się w postaci kryształów, w miejscach dotkniętych chorobą, często staje się następstwem innych chorób tj. białaczka, niedokrwistość hemolityczna, niewydolność nerek czy czerwienica prawdziwa. Niekiedy artretyzm to efekt przeprowadzonej chemioterapii lub radioterapii stosowanych u pacjentów z nowotworami.
Ostre zapalenie stawów znacznie częściej występuje u mężczyzn niż u kobiety. Statystycznie na artretyzm choruje blisko 30 mężczyzn na 1000, podczas gdy w przypadku kobiet wskaźnik ten wynosi około 6/1000. Choroba zwykle rozwija się długimi latami, niezauważona i dająca objawy dopiero w zaawansowanej fazie. Pierwsze ataki u mężczyzn mają miejsce zwykle między 40, a 60 rokiem życia, u kobiet dopiero po przebytej menopauzie w okolicach 65 roku życia.
Podsumowując, w grupie podwyższonego ryzyka najczęściej znajdują się mężczyźni prowadzący niezdrowy tryb życia, których ojcowie lub dziadkowie chorowali na artretyzm. Obciążenie genetyczne w połączeniu z czynnikami wspomagający rozwój choroby, mogą przyspieszyć proces wystąpienia objawów nawet o kilka lat.